Roszczenia kredytobiorców frankowych przedawniają się co do zasady w terminie 10 lub 6 lat, w zależności od tego, kiedy została zapłacona rata kredytu. Ostatnie orzeczenie TSUE potwierdziło jednak, że termin ten należy liczyć nie od dnia płatności, ale dopiero od dnia, w którym kredytobiorca dowiedział się (lub rozsądnie rzecz ujmując) powinien dowiedzieć się o nieważności umowy kredytu. Dzięki temu niemalże wszyscy kredytobiorcy w dalszym ciągu mogą dochodzić zwrotu wszelkich spełnionych na rzecz Banku świadczeń. Stan ten jednak nie będzie trwał wiecznie i przedawnienie roszczeń w końcu nastąpi.
kredytobiorców frankowych
Od kiedy biegnie termin przedawnienia roszczeń frankowych?
Pełnomocnicy kredytobiorców już od kilku lat argumentowali, że nie może dochodzić do przedawnienia roszczeń, w sytuacji, w której kredytobiorcy nie mają nawet świadomości tego, że ich umowa zawiera klauzule abuzywne, które są podstawą do unieważnienia umowy kredytu.
Ostatecznie argumentacja ta na dobre przyjęła się również w orzecznictwie zarówno polskim, jak i europejskim. Sędziowie nie mają już wątpliwości co do tego, że roszczenia kredytobiorców w zdecydowanej większości spraw nie są jeszcze przedawnione.
Większość sędziów przyjmuje, że termin przedawnienia roszczeń z kredytów frankowych rozpoczyna swój bieg w październiku 2019 r. Data ta jest swego rodzaju symbolem, gdyż wówczas TSUE wydał dość głośny wyrok w sprawie Państwa Dziubak, który zapoczątkował „lawinę” spraw frankowych. Sędziowie często wskazują, że właśnie te wydarzenie powinno być impulsem dla każdego kredytobiorcy, aby zainteresować się tematem spraw frankowych, a zwłaszcza tym, czy dana umowa kredytu jest ważna, czy też nie.
Takie działanie sędziów jest korzystne dla kredytobiorców. Dzięki temu Frankowicze mają jeszcze trochę czasu na rozpoczęcie procesu frankowego.
Kiedy roszczenia kredytobiorców frankowych się przedawnią?
Przyjmując powyższą koncepcję przedawnienia roszczeń, należy wskazać, że roszczenia przedawnią się w terminie 6 lat, ze skutkiem na koniec roku kalendarzowego, licząc od dnia wydania wyroku w sprawie Państwa Dziubak. Oznacza to, że ostatni dzień na wytoczenie powództwa frankowego przypadnie na dzień 31 grudnia 2025 r.
Wytoczenie powództwa po tej dacie oczywiście nadal będzie możliwie, niemniej jednak kredytobiorcy będą musieli wykazać, że o nieważności swojej umowy kredytu dowiedzieli się później (np. w 2020, 2021, czy też w 2022 r.). To z kolei może być dość trudne, szczególnie gdy uwzględni się fakt, że temat kredytów frankowych jest obecnie bardzo popularny nie tylko w publikacjach prawniczych, ale również w mediach.
Które roszczenia kredytobiorców są już przedawnione?
Należy to sobie jasno powiedzieć: w niektórych sprawach roszczenia kredytobiorców mogą być już przedawnione. O jakie sprawy chodzi? Chodzi tutaj głównie o kredytobiorców, którzy powyżej 10-ciu lat temu (w np. 2011, czy też 2012 r.) dążyli do podważenia ważności umowy kredytu, składając w Banku np. reklamacje. W takiej sytuacji sąd może przyjąć, że już wówczas kredytobiorca miał świadomość wadliwości umowy kredytu, a w konsekwencji, że rozpoczął się wówczas bieg terminu przedawnienia jego roszczeń. W rezultacie część rat mogła ulec już przedawnieniu.
Jeśli kredytobiorca nie podważał ważności umowy kredytu, ale składał reklamacje np. dot. niewłaściwie pobranej raty, naliczonej opłaty, stosowania podwyższonego oprocentowania, mimo przedłożenia umowy ubezpieczenia, czy też wpisu w hipotece itd., to takie reklamacje nie powinny stanowić problemu.
6-letni, czy 10-letni termin przedawnienia roszczeń w kredytach frankowych?
W 2019 roku zmieniły się przepisy kodeksu postępowania cywilnego. Termin przedawnienia z 10 lat uległ skróceniu do 6 lat, ze skutkiem na koniec roku kalendarzowego. Przepisy te stosuje się jednak dopiero do roszczeń, których bieg terminu przedawnienia rozpoczął się w 2019 r. Jednocześnie ustawa wskazuje, że w razie nałożenia się terminów, decyduje ten, który upływa wcześniej.
Dla zobrazowania tej zasady wskazujemy przykłady:
- Kredytobiorca dowiedział się o nieważności umowy kredytu w dniu 15 listopada 2012 r. i wówczas złożył w Banku reklamację, domagając się uznania umowy za nieważną.
W takim przypadku zastosowanie znajdzie 10 letni termin przedawnienia roszczeń. Zatem zapłacone raty w okresie od dnia zawarcia umowy kredytu do dnia 15 listopada 2012 r., przedawnią się z końcem dnia 15 listopada 2022 r.
Kredytobiorca będzie mógł oczywiście nadal dochodzić tych roszczeń, które zapłacił w okresie ostatnich 10 lat oraz żądać ustalenia nieważności umowy kredytu, niemniej jednak korzyści te będą już mniejsze, w porównaniu z tym, co miałby gdyby roszczenia nie uległy w częśći przedawnieniu.
- Kredytobiorca dowiedział się o nieważności w dniu 14 styczniu 2014 r. i wówczas złożył w Banku reklamację, domagając się uznania umowy za nieważną.
W takim przypadku zastosowanie znajdzie zarówno 6, jak i 10 letni termin przedawnienia roszczeń. W przypadku terminu 10 letniego roszczenia uległyby przedawnieniu w dniu 14 stycznia 2024 r., w przypadku terminu 6 letniego roszczenia uległby przedawnieniu w dniu 31 grudnia 2025 r. W takiej sytuacji stosuje się ten termin, który szybciej nadejdzie, tj. termin 10-cio letni, bo tutaj przedawnienie nastąpi już w styczniu 2024 r.
- Kredytobiorca dowiedział się o nieważności w dniu 14 grudnia 2019 r. i wówczas złożył w Banku reklamację, domagając się uznania umowy za nieważną.
W takiej sytuacji roszczenia kredytobiorcy ulegną przedawnieniu w dniu 31 grudnia 2025 r. Zatem kredytobiorca ma jeszcze trochę czasu (3 lata) na to, aby wytoczyć powództwo przeciwko swojemu bankowi.
Czy przedawniają się wszystkie roszczenia frankowe?
Nie, nie wszystkie roszczenia ulegają przedawnieniu. Roszczenie o ustalenie nieważności umowy kredytu zawsze może być wytoczone niezależnie od tego, kiedy kredytobiorca dowiedział się o nieważności umowy kredytu. Z kolei w przypadku roszczenia o zapłatę (zwrot rat wpłaconych na rzecz Banku) przedawnieniu ulega tylko cześć roszczenia i to przy założeniu, że kredytobiorca dowiedział się o nieważności umowy kredytu już kilkanaście lat temu.
Przy czym należy wyraźnie podkreślić, że nasze dotychczasowe doświadczenia wskazują, że w 95% sytuacji, termin przedawnienia roszczeń jeszcze nie nastąpił i kredytobiorcy mogą występować na drogę sądową, celem dochodzenia swoich roszczeń.
TSUE o przedawnieniu roszczeń kredytobiorców frankowych.
W dniu 8 września 2022 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał orzeczenie w sprawie o sygn. akt C-82/21, którym potwierdził dotychczasową argumentację pełnomocników kredytobiorców wskazującą na to, że termin przedawnienia wiążący się z prawami konsumenta może być zgodny z prawem unii europejskiej tylko wtedy, gdy konsument miał możliwość poznania swoich praw przed rozpoczęciem biegu lub upływem tego terminu.
TSUE ukrócił zatem dywagacje pełnomocników Banków, jednoznacznie potwierdzając, że roszczenia większości kredytobiorców frankowych nie są jeszcze przedawnione, a termin ten przez większość czasu był zawieszony z uwagi na to, że kredytobiorcy nie mieli wiedzy o nieważności umowy kredytu.
Czy warto się procesować z Bankiem?
Każdy kredytobiorca musi sobie sam odpowiedzieć na to pytanie. Korzyści w sprawach frankowych potrafią być naprawdę bardzo duże i już nie jeden kredytobiorca pozbył się z naszą pomocą kredytu frankowego.
Przykładowo możemy wskazać na klientów następujących banków:
Ważne jest jednak to, aby przed podjęciem decyzji o wytoczeniu powództwa przeciwko swojemu Bankowi, poznać nie tylko korzyści (o których mówią wszyscy), ale i zagrożenia (o których już wszyscy nie mówią), jakie wiążą się z procesem. Dlatego też warto skorzystać z porad prawnych/konsultacji, jakie obecnie oferuje większość kancelarii frankowych tym bardziej że zazwyczaj są one darmowe.
Dla osób, które są zainteresowane tym, jak przebiega proces frankowy, przygotowaliśmy krótki poradnik dostępny TUTAJ. Z kolei osobom zainteresowanym tym, na co zwrócić uwagę przy wyborze kancelarii frankowej rekomendujemy zapoznanie się z naszym artykułem dostępnym TUTAJ.