Kredytobiorcy frankowi od dłuższego już czasu oczekują na rozstrzygnięcie zagadnienia, czy Bankom należy się wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału, czy też nie. Niektórzy kredytobiorcy celowo wstrzymywali się z wystąpieniem z powództwem przeciwko Bankowi, licząc na to, że dzisiejsze posiedzenie TSUE da odpowiedź na to, pytanie i dzięki temu będą mogli ograniczyć ryzyko w tym zakresie. Niestety, TSUE 12 października na posiedzeniu nie podjął żadnego orzeczenia, a kolejne posiedzenie odbędzie się dopiero w 2023 r. Tym samym kredytobiorcy ponownie zostali postawieni przed trudnym dylematem: czekać dalej, czy zacząć działać już teraz?
Wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału, czy też może odszkodowanie, bądź waloryzacja
Wczorajsze posiedzenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej było następstwem pytania prejudycjalnego, jakie skierował Sąd Rejonowego dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie (sprawa C-520/21). Pytanie to dotyczyło tego, czy w sytuacji, w której dochodzi do nieważności umowy, kredytu stronom poza roszczeniem o zwrot wzajemnych świadczeń, przysługuje jeszcze jakiekolwiek inne świadczenie, a zwłaszcza czy strony mogą żądać zapłaty wynagrodzenia, odszkodowania, zwrotu poniesionych kosztów związanych z obsługą kredytu, bądź też waloryzacji świadczenia.
Pytanie to dotyczy zatem nie tylko roszczeń banku w stosunku do kredytobiorców, ale także ewentualnych dalszych roszczeń kredytobiorców względem Banku. W tym miejscu należy bowiem pamiętać, że to nie tylko Bank kilkanaście lat spełnił świadczenie na rzecz kredytobiorców, ale również kredytobiorcy od kilkunastu lat spełniają świadczenia na rzecz Banku (płacą raty kapitałowo – odsetkowe), a zatem również i im należne byłoby jakieś wynagrodzenie (lub waloryzacja świadczenia).
Jako kancelaria już od dłuższego czasu stoimy na stanowisku, że Bankom żadne wynagrodzenie się nie należy. Chcesz dowiedzieć się dlaczego kliknij TUTAJ.
Jednocześnie przedmiotem tego postępowania jest również kwestia dot. przedawnienia roszczeń Banków. Zagadnienie to było już co prawda rok temu szeroko omawiane przez Sąd Najwyższy w uchwale III CZP 6/21, niemniej jednak nadal budzi ono duże kontrowersje i wątpliwości. Tutaj pojawia się szczególnie problem ze „starszymi” sprawami, które zostały zainicjonowane 5-6 lat temu. Przyjmując argumentację Sądu najwyższego należałoby bowiem uznać, że w ww. sprawach – roszczenia Banków o zwrot kapitału uległy już przedawnieniu, na co oczywiście Banki, jak i instytucje finansowe (takie jak KNF, czy NBP) zgodzić się nie chcą.
TSUE 12 października
Dlaczego TSUE nie wydało orzeczenia w sprawie bezumownego korzystania z kapitału?
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie wydał wyroku na wczorajszym posiedzeniu, gdyż oczekuje na przedstawienie opinii Rzecznika Generalnego. Opinia ta ma zostać przedstawiona 16 lutego 2023 r. i będzie to swego rodzaju proponowany projekt rozstrzygnięcia. Następnie strony postępowania będą mogły zapoznać się z jej treścią oraz się do niej ustosunkować. Zatem w praktyce wyrok w tej sprawie nie zapadnie wcześniej, jak w II kwartale 2023 r. (a może nawet i później).
TSUE 12 października
Polskie instytucje podzielone w kwestii wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału.
W szeregach polskich instytucji uwidaczniają się dwa skrajne stanowiska. Pro-bankowe, do którego należy Komisja Nadzoru Finansowego oraz Narodowy Bank Polski opowiadający się za tym, aby umowy były utrzymywane w mocy, a w razie ich upadku, aby bankom były przyznawane środki tytułem wynagrodzenia/rekompensaty za udostępniony kapitał. Oraz pro-konsumenckie, do którego należy Rzecznik Finansów, Minister, czy też Rzecznik Praw Obywatelskich. Drugi obóz opowiada się za unieważnieniem umów, zawieraniem ugód na warunkach korzystnych dla kredytobiorców oraz za brakiem jakichkolwiek podstaw do zasądzania wynagrodzenia na rzecz Banków.
TSUE 12 października
Podsumowanie
Wczorajsze posiedzenie TSUE nie wniosło w zasadzie nic nowego w zakresie spraw frankowych. Kwestia zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału nadal pozostaje otwarta. Pomimo tego, należy wskazać, że TSUE – jako organ europejski i tak proceduje szybciej i sprawniej chroni interesy polskich konsumentów w porównaniu z instytucjami krajowymi.
Proces frankowy potrafi być czasochłonny, jednak jest niezwykle skuteczną formą pozbycia się kredytu frankowego. Kredytobiorcy w zasadzie oddają wyłącznie kapitał, bez jakichkolwiek odsetek, czy opłat. Nie dziwi zatem nikogo fakt, że bankom trudno pogodzić się z taką sytuacją i szukają sposobów na to, aby zniechęcić kredytobiorców do występowania z pozwami oraz zachęcić ich do tego, aby Ci „szli” z nimi na ugodę.
Więcej na temat tego, jak przebiega całe postępowanie frankowe znajdziesz TUTAJ.