Frankowicze świętują! Sąd Najwyższy potwierdził dotychczasowe orzecznictwo, a także je uzupełnił we wczorajszym orzeczeniu zwanym „uchwałą frankową”.
„Sąd Najwyższy raz na zawsze przekreśla retorykę, jakoby umowy frankowe można było ratować. Wiemy już, że jeżeli w umowie występuje niedozwolony zapis, to nie można uzupełniać tej umowy. Ta umowa dalej nie może obowiązywać”
– Umowa musi być unieważniona, a nie odfrankowiona mówi mec. Daniel Ostaszewski.
Izba Cywilna Sądu Najwyższego uregulowała też kwestie momentu, od którego biegnie 3-letni termin przedawnienia roszczeń banku do zwrotu kapitału przez klientów. Sąd uznał, że tym terminem powinien być dzień zakwestionowania umowy kredytu przez konsumenta, a nie dzień wypłaty samego kredytu.
Związek Banków Polskich, dla których orzeczenie jest niekorzystne podnosi jednak, że uchwała została podjęta w niekonstytucyjnym składzie, złożonym z tzw. neo-sędziów, i dlatego nie ma mocy prawnej.
Link do archiwalnego nagrania porannego wydania Faktów RMF FM (7:30)